Tłumy na rodzinnym Wyskokowym Sylwestrze
Tysiące osób przewinęło się przez Polsat Plus Arenę Gdynia podczas rodzinnego „Wyskokowego Sylwestra”, bawiąc się z animatorami przy muzyce DJ-a, biorąc udział w sportowych zmaganiach, szalejąc na dmuchańcach. Jak każe tradycja, punktualnie o 12:00 życzenia mieszkańcom złożył prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
„Będzie zabawa! Będzie się działo! I znowu nocy będzie mało. Będzie głośno, będzie radośnie. Znów przetańczymy razem całą noc” – śpiewa zespół Piersi, a nuty tej znanej piosenki wpadają do głowy, obserwując wielkie szaleństwo podczas rodzinnego „Wyskokowego Sylwestra” w Polsat Plus Arena Gdynia. Tyle że gdyńskie rodziny bawiły się wspólnie nie nocą, a w południe – od 11:00 do 14:00. A razem z nimi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i gdyńscy radni. Dlaczego w południe? Bo w Gdyni na sylwestrową zabawę – całej doby mało.
W samo południe życzenia mieszkańcom złożył prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Fot. Mirosław Pieślak
– To tradycja przecież, że o 12 w Sylwestra wita się Nowy Rok. Ja wiem, że większość osób pielęgnuje tradycję, by była to 12 w nocy, ale my postanowiliśmy być pierwsi i stworzyć też okazję do witania Nowego Roku dla najmłodszych. Dzięki temu najmłodsi gdynianie mogą też cieszyć się powitaniem Nowego Roku – mówi Wojciech Szczurek.
A zatem rodzinna zabawa z dzieciakami w ciągu dnia, a „dorosłe” nocne witanie Nowego Roku już jak kto lubi – na balach, domówkach, na mieście, albo spokojnie z książką lub filmem…
Jakub Ubych: – Wiedzieliśmy, że niedziela, dzień kiedy rodzice będą się przygotowywali do Sylwestra, to trochę wyzwanie dla tego co zrobić przez cały dzień z dziećmi. Jak się okazało – strzał nie tylko w dziesiątkę, ale i jedenastkę. Pierwsi goście, pomimo tego, że otwieraliśmy od 11, byli już po 10. Cały czas kolejka, ludzie przychodzą, wychodzą, przestrzeń jest wypełniona do maksimum, jak tylko może być ze względu na elementy bezpieczeństwa. Ale to cieszy. Gdynianie chcą ten czas, ten dzień spędzać razem rodzinami, ale i też są dziadkowie, co jest taką bardzo miłą niespodzianką.
Jak było na Wyskokowym Sylwestrze? Jak w piosence „Bałkanica” – głośno, radośnie, tanecznie – działo się! A więc tańce z animatorami przy muzyce serwowanej przez DJ-a – pod sceną wywijały maluchy ze smoczkami, starszaki, młodzież i dorośli. Po bokach areny stanęło kilka olbrzymich, dmuchanych zjeżdżalni i przestrzeni do skakania – w końcu to „Wyskokowy Sylwester”. Nie zabrakło też różnych rywalizacji sportowych. Małym zwycięzcom zmagań nagrody na scenie wręczał wraz z radnymi Prezydent Wojciech Szczurek, a punktualnie o 12:00 w południe złożył mieszkańcom życzenia.
– Wspaniała zabawa, cudowna atmosfera, najlepsze życzenia – mówi Wojciech Szczurek. – Przede wszystkim uśmiechu, takiej wzajemnej tolerancji i wzajemnej życzliwości, która otacza nas każdego dnia. I tego, czego w sposób szczególny chciałbym życzyć rodzicom – by każdego dnia odnaleźli czas dla swoich pociech. Jesteśmy wszyscy bardzo zabiegani, ale nie ma większego szczęścia w oczach dziecka, jak szczęście wynikające z czasu, który daje rodzic swoim dzieciom. Dlatego życzę aby rodzice odnajdywali tego czasu jak najwięcej.